W Bieszczady zimą.
Choć kalendarz jeszcze na to nie wskazuje to w Bieszczadach już zaczęła się zima. Trawa pokryta jest już białym puchem a mróz na szybach rysuje wymyślne wzorki. Zaczął się sezon chodzenia w kurtce zimowej a czapkę z daszkiem zamienić trzeba na czapkę zimową. Jeśli lubicie ciepło to na pewno przyda się też para rękawiczek i szalik. Kto nie zmienił jeszcze opon na zimowe to już najwyższy czas, a wiadomo że drogi w Bieszczadach zimą nie zawsze są czarne. Ale przejdźmy do sedna. Nie bądź misiem i nie przezimuj całej zimy w domu przy ciepłym kominku. Korzystaj w Bieszczadach z zimowych atrakcji, a wbrew pozorom jest ich trochę.
Wyciągi narciarskie w Bieszczadach i okolicy.
Sezon zimowy to również możliwość aktywnego spędzenia czasu w Bieszczadach. Dla miłośników białego szaleństwa mam dobrą wiadomość, a mianowicie Bieszczady to teren górzysty, a w związku z tym są tu dobre warunki dla narciarzy. W samych Bieszczadach jest ponad 6 wyciągów narciarskich ale pozwolę sobie wspomnieć o wyciągach narciarskich również w bliskim sąsiedztwie. Czyli wyciąg krzesełkowy w Puławach. Aż 3 wyciągi znajdują się przy Ustrzykach Dolnych, oba są wyciągami krzesełkowymi, z czego wyciąg Gromadzyń został zmodernizowany w sezonie 2019/20.
Właściwie przy każdym z wyciągów znajdziecie serwis czy wypożyczalnię sprzętu narciarskiego. Większość stoków czynna jest również po zmroku dzięki sztucznemu oświetleniu. Przez ostatnie lata pokrywa śnieżna nie jest zbyt gruba, ale na szczęście dzięki armatkom śnieżnym oraz ratrakom wyrównującym nawierzchnię na stokach cieszyć się można dobrymi warunkami. Dodatkowym plusem wyciągów jest gastronomia, w której można wypić i zjeść coś ciepłego by się zagrzać. Na każdym z wyciągów znajdziemy również ratowników GOPR-u dbających o nasze bezpieczeństwo.
Jeśli jesteś osobą, która chcę się nauczyć jeździć na nartach to nie musisz specjalnie szukać szkółki, gdyż jakaś zawsze działa przy wyciągu. Zwróć jednak uwagę na nachylenie stoku. Zdecydowanie łatwiej będzie na stokach o małym nachyleniu.
Więcej o wyciągach narciarskich.
Snowglideing w Bieszczadach.
Dla znudzonych zwykłym zjeżdżaniem ze stoku znajdzie się również coś bardziej wymagającego. Snowglideing to połączenie sportów zimowych z paralotniarstwem. W Bieszczadach można również spotkać snowgliederów. Takim najpopularniejszym miejscem jest oczywiście szybowisko w Bezmiechowej. Są tam świetne warunki wietrzne oraz stromy, szeroki, długi, gładki (idealny) stok, w lecie wykorzystywany przez szybowce.
Zimą w góry.
Bieszczady zimą są równie piękne, jeśli nie piękniejsze niż latem czy jesienią. Jednak warunki są dużo bardziej wymagające, przez co satysfakcja z widoków jest dużo większa. Poruszanie się po śniegu jest jednak trudne, a zwłaszcza, że pokrywa w górach bywa dużo grubsza. Sięga czasami nawet ponad 1 metra. Wychodząc w góry warto zaopatrzyć się oprócz ciepłej kurtki i termosu z dużą ilością ciepłej herbaty w rakiety śnieżne. W Bieszczadach zimą działa obecnie kilka wypożyczalni rakiet śnieżnych. Tutaj link do jednej z Wypożyczalni Rakiet Śnieżnych (Bieszczader).
Może do wyjścia w góry zachęci Cię kilka z naszych zdjęć:
Jeśli nie wyciągi i góry to co?
Jeśli nie lubisz korzystać ze sprzętu narciarskiego czy snowboardowego to alternatywą może być łyżwiarstwo. Świetne warunki do jazdy na łyżwach są w Sanoku. MOSiR Sanok ma 2 obiekty. Dość nowy – ARENA Sanok, na którym w sezonie zimowym pojeździć można na lodowisku hokejowym. Drugi obiekt to Tor Lodowy obok Areny. Ślizgawki na Arenie niestety otwarte są w konkretnych godzinach. O godzinach otwarcia zapoznać się można bezpośrednio w recepcji MOSiR-u, na ich oficjalnej stronie MOSiR Sanok lub na ich oficjalnym facebooku.
Dla lubiących przygody połączone z jedzeniem – kulig.
Bieszczady zimą mogą również zaskoczyć nie tylko śniegiem. Podczas zimy można bawić się także dobrze w większym gronie podczas kuligu. Czyli konie, sanie, ognisko i ciepła strawa. Jedną z firm zajmującą się organizacją kuligów jest Biuro Podróży Bieszczader. Odsyłamy Państwa do zapoznania się z ich ofertą wycieczki „Kulig w Bieszczadach„.